Kwantechizm, czyli klatka na ludzi
Książka z 2019 roku której autorem jest polski profesor fizyki Andrzej Dragan. Znajdziemy w niej w prosty i ciekawy sposób przedstawione zagadnienie teorii kwantowej!
Jeśli teoria pełna wzorów Cię nudzi, a fizyka sama w sobie nie porywa, ale ciekawi Cię świat, ta książka ma szansę pomóc spojrzeć na otaczającą nas rzeczywistość z nowej, interesującej perspektywy!
> Jakiej grubości byłaby kartka złożona na pół pięćdziesiąt razy?
> Wyznaję zasadę, że czego nie umiałbym wytłumaczyć własnej babci, tego po prostu nie rozumiem.
> Niels Bohr, zapytany kiedyś, czy wierzy, że podkowa którą powiesił nad drzwiami, przynosi mu szczęście – odpowiedział:
> Naturalnie, że nie. Ale powiedziano mi, że podkowa działa nawet wtedy, gdy się w nią nie wierzy.
> …pamiętajmy, że z faktu, że jedna ze stron się myli, nie wynika jeszcze, że druga musi mieć racje!
> Mimo że w teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką, to w praktyce jest.
> Polecam założyć się z kimś o to, że nie uda mu się ujechać rowerem nawet stu metrów, nie zjeżdżając z prostej linii.
> Co było pierwsze: jajko czy kura? W świecie kwantowym pojedyncza cząstka „staje się” dopiero wtedy, gdy zostaje zmierzona przez obserwatora, mi może obserwator sam składa się z takich samych cząstek. Można by więc zapytać, co było pierwsze: cząstka czy obserwator?
> Angielska prasa nazywa grę w totolotka podatkiem od głupoty. (…) jak gracze reagują, gdy zasugerować im, żeby obstawili liczby 1,2,3,4,5,6, które, nie wiedzieć czemu, „przecież” nigdy nie wypadną.
> (…) miejsce, w którym dopiero co wybuchła bomba, staje się przez to bezpieczniejsze, bo prawdopodobieństwo wybuchu dwóch bomb w tym samym miejscu jest przecież znikome. (…) Osobom tym zalecam, żeby siadały tylko na tych ławkach w parku, które zostały suto obsrane przez ptaki. Tam, gdzie znajduje się sto ptasich śladów, prawdopodobieństwo trafienia koleją dwójką powinno być już mikroskopijne.
PS Okładka strasznie łapie ślady palców…