I nie było już nikogo
Powieść kryminalna z 1939 roku, której autorką jest brytyjska pisarka Agatha Christie.
U.N. Owen (wymowa zbliżona do unknown, nieznany) właściciel luksusowej rezydencji na Wyspie Żołnierzyków zaprasza dziesięć osób na wakacyjny wypoczynek.
Wkrótce po ich przybyciu na miejsce, służba informuje, że gospodarz jeszcze nie dotarł ale nagrał dla nich powitanie. Nagranie zawiera zbiór win zebranych. Goście zaczynają ginąć jeden po drugim w sposób pasujący do słów wiersza o Dziesięciu Małych Żołnierzykach. Czy doczekają się pomocy?
Pomimo upływu czasu powieść nadal trzyma poziom!
> Właśnie myślałem o Lucy i Johnie Combes. Para dzieciaków, którą najechałem niedaleko Cambridge. Fatalny pech.
> – Dla nich czy dla pana?
> Tak… właściwie myślałem, że dla mnie, ale… naturalnie ma pan rację, to był przeklęty pech dla nich.
> Nie ulega wątpliwości, że jej serce przestało bić, ale powstaje pytanie, z jakiego powodu.
> Czy pan wie, co myślę?
> – Jeśli ma mi pan zamiar powiedzieć, nie widzę potrzeby zgadywania.
> Dobrze, dobrze – odparł Lombard – nie lubię się zakładać. Zresztą, jak pan zginie, i tak nie odbiorę wygranej.
> – Ale pani będzie zimno w tej cienkiej sukience.
> Vera zaśmiała się ochrypłym głosem.
> – Zimno? Będę zimniejsza, gdy zostanę zabita.