Bezgwiezdne morze
Powieść fantasy z 2019 roku której autorką jest amerykańska pisarka Erin Morgenstern. Świetny klimat, historia zaklęta w historii historii. Całość spisana tak, że czystą przyjemnością jest pochłanianie kolejnych stron.
> – Przepraszam, że dziś jest tak poetycko.
> – Jak?
> – Poetycko. – Pogoda. Jest jak wiersz. W którym każde słowo znaczy kilka rzeczy i wszystko jest przenośnią. Sens zakodowany w rytmie i brzmieniu, i pauzami między wersami. Wszystko jest przejmujące i dotkliwe, jak wiatr i mróz.
> – Mogłabyś po prostu powiedzieć, że jest zimno.
> – Coś nie gra? – pyta kota.
> – Miauuuuurrrrrrrr – odpowiada kot, a połączenie miauczenia z warknięciem sugeruje, że nie gra tyle rzeczy, iż nie wiadomo nawet, od czego zacząć.
> – To znaczy, że jeżeli spotkał pan kogoś, kto nie figuruje w moich księgach, to osoba ta do nas nie zawitała. – W czasie – dodaje dla wyjaśnienia.
> – To absurd.
> – Absurdalność danej kwestii nie wyklucza jej prawdziwości.
> Chłopak zaczyna żałować, że odpowiedni ludzie, z którymi powinien porozmawiać, nie mają nad głowami lewitujących strzałek ani dialogów do wyboru. (..) w pewnych sytuacjach mogłoby być to przydatne.
> Gniew pewnie już jej minął. Choć zarazem przychodzi mu do głowy, że spokój Mirabel jest bardziej zbliżony do ciszy w oku cyklonu.
> Nie ma to jak zbyt wiele życiodajnych eliksirów umieszczonych tuż przed drzwiami, za którymi na pewno nie kryje się nic groźnego.
> Bądź dzielna. Bądź odważna. Nie bój się głośno mówić. Nigdy się nie zmieniaj, chyba że dla samej siebie. Każda dusza warta swojego gwiezdnego pyłu przyjmie cię z dobrodziejstwem inwentarza, taką jaka jesteś. Nie trać czasu na nikogo, kto ci nie wierzy, kiedy mówisz, co czujesz.