Appleseed

Appleseed

Appleseed jest ekranizacją mangi Masamune Shirow, pod tym samym tytułem. Jednak nie jest to pierwsza próba przeniesienia tego dzieła, równie popularnego jak osadzony w podobnych klimatach Ghost in the Shell, na ekran. Poprzednia próba to anime z 1989 roku, które niestety nie spełniło oczekiwań widzów, a krytycy mieli na czym się wyżyć.

Tym razem miało być inaczej. Zanim jeszcze Appleseed trafił na ekrany, producenci ogłaszali, że będzie to dzieło bijące na głowę wszystko, co do tej pory fan anime widział. Tak więc, wielbiciele Shirow czekali z niecierpliwością na premierę, a ich „głód” podsycały informacje o tym, że będzie to tytuł, który rozpocznie nową erę 3D live anime, a także budżecie, jaki poświęcono na tą produkcję – 10 milionów dolarów.

Tym razem, reżyserią zajął się Shinji Aramki (min.: Madox – 01 OAV), a produkcja swoją premierę miała 17 kwietnia 2004 roku (oczywiście w Japonii, bo w Polsce musieliśmy czekać, aż do 7 października 2005 roku).

Animowana wersja mangi Masamune Shirow, trwa 107 minut, jednak nie jest to koniec, gdyż latem 2006 roku, ukazać się ma sequel i seria TV, także tworzone techniką 3DCG.

XXII wiek, a dokładnie 2131 rok. Świat próbuje wrócić do normy po III Wojnie Światowej. Wszystkie poprzednie rządy rozpadły się. Spuścizna dawnego „porządku” to chaos, gdzie w wielkich, zrujnowanych metropoliach, ocalałe oddziały nieświadome zakończenia konfliktu, nadal toczą boje.

Już na samym początku filmu, poznajemy jedną z tych, którzy nadal walczą w bezsensownej wojnie – jest nią Deunan Knute. Radzi sobie świetnie z przeciwnikami, jednak przewaga w liczbie wroga, jak i w wyposażeniu, przechyla szalę zwycięstwa na jej niekorzyść. Sytuację ratuje pojawienie się zorganizowanego oddziału, który w dosyć efektowny i brawurowy sposób rozprawia się z przeciwnikami Deunan, a ją samą zabierają do Olimpu, po wcześniejszym, skutecznym ogłuszeniu jej.

Nie cały świat jest pogrążony w chaosie. Olimp, jedyna ostoja ludzkości, utopia, zupełnie odmienna od świata „zewnętrznego”. Społeczeństwo tej metropolii stanowią w połowie ludzie, a w połowie bioroidy – „ludzie stworzeni przez ludzi” z idealnych genów, są to istoty najbliższe pojęciu „klonów”. Mają wolną wole i mogą odczuwać prawie wszystkie emocje, oprócz tych, które mogą prowadzić do konfliktów i wojen, jak np.: miłość i nienawiść. Pomimo różnic pomiędzy człowiekiem, a bioroidami, żyją oni w idealnej harmonii. Olimp zarządzany jest przez Radę Siedmiu Starszych, a stanowisko na wzór premiera, bądź prezydenta i zwierzchnika oddziałów specjalnych ES.W.A.T, należy do Ateny, która notabene jest bioroidem. Jednak utopia ta nie jest taka idealna, jakby się wydawało. Pomiędzy Ateną, a generałem Uranosem, dowódcą sił zbrojnych Olimpu i zagorzałym przeciwnikiem bioroidów, trwa konflikt.

W takim nowym świecie budzi się Deunan. Przyzwyczajona do nieustannej walki o przeżycie i nieufności wobec obcych, stara się wydostać z budynku, biorąc przy tym zakładniczkę – Hitomi. Możliwe, że by się jej udało, ale poddaje się, gdy słyszy głos bliskiej jej osoby. Jest nią Briareos, którego nie widziała od dwóch lat, kiedy to byli towarzyszami broni i łączyło ich silne uczucie. Lecz piętno wojny, dosięgło nieszczęśnika i przed zdezorientowaną Deunan, staje wielki cyborg, tylko kształtem przypominający człowieka.

Następnie dowiaduje się, że Hitomi zajmuje się sprowadzaniem z pustkowi do Olimpu żołnierzy z listy ES.W.A.T, do którego nasza bohaterka ma wstąpić.

Aby nie psuć zabawy z oglądania, dodam tylko, że Deunan zostanie wplątana w konflikt polityczny, będzie także musiała zmierzyć z własną przeszłością, a także odnaleźć Appleseed – nie zdradzę co to takiego. Na uwadze mieć też trzeba to, że nie wszystko jest takim jak na początku się wydaje, bioroidy nie są tak idealne jakby mogło się wydawać, a także ludzie nie są do końca szczerzy w swoich zamiarach.

Fabuła jest na naprawdę dobrym poziomie, chociaż cały film nastawiony jest głównie na akcję. Historia w animowanej wersji, różni się także trochę od mangi Masamune Shirow, jednak nie zmienia to głównego wątku, a sprawia, że w 107 minutach, udało zamknąć się całą fabułę. Tu należą się wielkie brawa Aramakiemu.

Grafika… Wielkie dzieło, nic dodać nic ująć, ale poziomu Real-Life-CG-Anime, jeszcze nie osiągnięto. Główną przyczyną jest technika motion capture, za pomocą której animowane były postacie. Świetnie sprawdza się ona, jeśli chodzi o ruchy postaci, ale niesie ona za sobą ryzyko obróbki. Technika ta stosowana była min. we „Władcy Pierścieni”, przy tworzenia Golluma – jednak w tamtym przypadku, tworzenie cyfrowego wyglądu hobbita nieszczęśnika, odbywało się za pomocą innych technik. W Appleseed, animatorzy musieli zmierzyć się z tworzeniem postaci w połączeniu grafiki 2D i 3D. W przypadku wszelkiego rodzaju mechów i innego żelastwa, autorzy spisali się na medal, jednak ludzie czy bioroidy, na tle innych efektów czasami wypadają blado. Dlaczego „czasami”? Kiedy kadr umieszczony jest zaciemnionym miejscu lub na postać pada cień, design postaci nie razi, ale kiedy akcja toczy się w jasnym pomieszczeniu, możemy dostrzec kontrast pomiędzy bohaterem, a resztą otoczenia. Czasami skóra bądź ubranie zbyt błyszczy, powodując efekt refleksu, przez co ludzie, czy bioroidy stają się bardziej „plastikowi”.

O dziwo, przez pierwsze 15 minut, raziło mnie to, ale później przyzwyczaiłem i tylko od czasu do czasu pojawiały się małe wpadki, które przykuwały moją uwagę. Dlatego uważam, że grafika Appleseeda, jest kolejną poprzeczką w rozwoju animacji, jednak jeszcze nie osiągnęła ona pułapu, którego nie będzie sposobu pokonać lub dorównać produkcjom tak wysoko budżetowym jak ta.

Co do Chara Designu postaci, którym zajął się Masaki Yamada – tworzył design postaci do min.: Bubblegum Crisis: Tokyo 2040 (TV); Great Dangaioh (TV). Wszyscy, którzy czytali mangowy pierwowzór, dostrzegą zmianę jaką przeszła Deunan. Zmieniła się jej nie tylko fryzura, ale pan Yamada nadał jej bardziej „drapieżny” wygląd, co można zaliczyć na kolejny plus tej pozycji.

Podobnie sprawa wygląda w przypadku Mecha Design, a stanowisko te przydzielono Atsushiemu Takeuchi (bliżej znany fanom Ghost in the Shell, gdzie w drugiej odsłonie zatytułowane Innocence, odpowiedzialny był za Machine & Vehicle Design – inne produkcje w jakich brał udział to min.: Yukikaze (OAV) ; Sakura Wars: The Movie )

Wszyscy maniacy wszelkiego żelastwa, które kroczy na dwóch nogach, porusza się na kołach lub gąsienicach, bądź też unosi się w powietrzu, w Appleseedzie, będą mieli czym się nacieszyć. Pojazdy, cyborgi, przeróżnego rodzaju sprzęt robi w tej produkcji piorunujące wrażenie, co chyba stanowi zaraz obok background’ów, największą zaletę strony graficznej.

A jeżeli już chodzi o wspomniane powyżej tła, to w moim przypadku, oglądając przygody Deunan, musiał trzymać szczęka, aby nie wypadłą mi na widok wszystkich backround’ów. Tutaj brawa należą się panu Nobuhito Sue (min.: Armitage: Dual-Matrix (movie); Sol Bianca: The Legacy (OAV); Please Twins! (OAV) i TV).

Mogę zapewnić, że jeśli nawet nie przepada się za klimatami cyberpunka, a dzieła Masamune nas nie poruszają, to i tak warto obejrzeć Appleseeda, ze względy na tła. Panorama Olimpu po prostu wgniata w fotel, podobnie jak inne lokacje, które dane jest nam zobaczyć przez trwanie całego filmu.

Muzyka… W tym przypadku, autorzy także zapowiadali wielkie dzieło, które miało powstać za sprawą gwiazd muzyki elektronicznej. W Appleseedzie usłyszymy dzieła min. takich muzyków jak: Paul Oakenfold, czy Boom Boom Satellites.

Zanim produkcja trafiła do kin, apetyty fanów podsycał trailer z kawałkiem „I will dive for you”, a płyta z Soundtrackiem, spotkała się z dużym zainteresowaniem.

Tak więc, nie tylko będziemy mieli czym nacieszyć oczy, ale także nasze uszy. Polecam nie tylko obejrzenie tej pozycji, ale także zaopatrzenie się w ścieżkę dźwiękową, która przyjemnie mnie zaskoczyła.

Podsumowując Appleseed to nowy rozdział w historii animacji. Ustanowił on nowe poprzeczki, które pomimo swoich wad, stanowią klasę samą w sobie. Każdy element tej produkcji współgra ze sobą, pomimo tego, że tytuł ten jest utrzymany w konwencji kina akcji.

Głównym atutem Appleseeda, jest oczywiście strona wizualna i muzyczna, oparte na potężnym fundamencie, wybetonowanym na pomyśle Shirow. Wszystko to tworzy wielką budowlę, która pomimo paru wad konstrukcyjnych zachwyca i wyróżnia się pośród innych.

Appleseed nie jest tytułem, który mógłbym polecać, jest produkcją którą NALEŻY zobaczyć.

Kilka słów o niektórych postaciach z którymi możemy się spotkać w tym anime:

  • Deunan Knute
    Pod okiem ojca trenowała walkę od najmłodszych lat. Kiedy III Wojna Światowa dobiegła końca, Deunan niczego nieświadoma (podobnie jak mnóstwo innych ludzi) dalej walczyła, aż do momentu pojawienia się Hitomi i Briareosa – jej dawnego towarzysza broni, a także bardzo bliskiej jej osoby. Deunan, jak udowadnia na jednym z treningów ES.W.A.T , jest doskonałą wojowniczką, potrafi radzić sobie z przeważającą liczbą wrogów, co wcale nie umniejsza jej urody. Mogę zdradzić jeszcze tylko tyle, że jej matka pracowała nad projektem Appleseed.
  • Briareos
    Dawny partner Deunan, ale podczas wojny zostali rozdzieleni. Briareos zapłacił wysoką cenę za swoją służbę- na froncie w północnej Afryce, został poważnie ranny i jedynym sposobem na to, aby podtrzymać go przy życiu było odbudowa jego ciała za pomocą cybertechniki. Jednak rany były tak duże, że Briareos stał się jednym wielkim cyborgiem, ale w jego wnętrzu nadal znajduje się człowiek. Nieraz będziemy mieli okazję zobaczyć jak były żołnierz, a teraz członek ES.W.A.T próbuje zaakceptować swoje nowe „ciało”.
  • Hitomi
    Jest bioroidem i to ona jest „przewodnikiem” Deunan w nowej rzeczywistości. Na polecenie Rady Siedmiu Starszych, wyszukuje na pustkowiach, ludzi których umiejętności mogłyby zasilić szeregi EW.W.A.T . Marzy o miłości oraz innych uczuciach, jednak będąc bioroidem nie może ich odczuwać, ale więź łącząca ją z Yoshitsune, pokazuje że nie jest to do końca prawda.
  • Yoshitsune
    Jest jednym z najlepszych mechaników na Olimpie. Specjalizuje się w konstruowaniu wojennych maszyn, sterowanych przez ludzi. Jego ulubionymi tematami są, systemy hydrauliczne itp. Briareos na własnej skórze przekonuje się, jak bardzo dobrych fachowcem jest Yoshitsune. Łączy go silna więź z Hitomi, jednak nie jest to pokazane w bezpośredni sposób, więc do końca nie będziemy wiedzieć, czy była to miłość, czy tylko przyjaźń.
  • Atena
    Zajmuje on na Olimpie, stanowisko na wzór premiera, bądź prezydenta i zwierzchnika oddziałów specjalnych ES.W.A.T. Zawsze jest opanowana i wydaje tylko przemyślane decyzje, jej głównym rywalem jest generał Uranos. Atenie prawie przez cały czas towarzyszy Nike, jej asystentka, która zajmuje się wszystkimi sprawami, które nie wymagają bezpośrednich ingerencji pani premier. Jak się okazuje Atena miała wiele do czynienia z matką Deunan, co wpłynęło także, na przyszłość Knute.
  • gen.Uranos
    Jest dowódcą sił zbrojnych Olimpu i stoi w silnej opozycji do Ateny. Uranom nie uznaje bioroidów, uważając je za zagrożenie dla ludzkości. Jego działania głównie skierowane są przeciwko „doskonałym ludziom”.
  • Hades
    Jest prawą ręką Uranosa, wobec którego rozkazów nigdy się nie sprzeciwia. Jest bardzo ambitny i jeszcze bardziej nienawidzi bioroidów niż jego przełożony. Hades jednak napotyka przeszkodę w postaci Deunan, która przekreśla jego plany.
  • Rada Siedmiu Starszych
    Składa się z siedmiu starców, którzy komunikują się z superkomputerem Gają i w ten sposób dochodzą do wniosków, jak rozwiązywać problem lub jakie decyzje podejmować. Często dyskutują z Ateną, jednak ich zamiary okazują się inne niż na początku można stwierdzić. Rada Siedmiu Starszych odgrywa bardzo ważną rolę w Appleseedzie i warto wsłuchiwać się w ich dialogi.

Autor recenzji: Kubzon

***

Wszystko dzieje się podczas 3 wojny światowej (2137 r.), przez którą cała nasza planeta stała się jednym cmentarzyskiem. Ludzie, którzy ciągle żyją, walczą przeciwko cyborgom i robotom, jednak te mają zdecydowaną przewagę nad rasą ludzką. Już na samym początku filmu możemy się cieszyć przepiękną konfrontacją, w której bierze udział główna bohaterka Anime.

Cała przeprowadzona akcja „pułapka” kończy się klęską ze strony ludzi. Jedynie Denaun Knute przeżywa dzięki pomocy tajemniczych mechów, które zjawiają się w ostatnim momencie.

Ogłuszoną zabierają do miasta Olimp zwane przez nich Utopią, gdzie miedzy sobą w harmonii żyją ludzie i nadludzie zwani też Bioroidami. Tam Denaun spotyka swojego przyjaciela i zarazem byłą miłość Briareosa. Podczas wojny stracił ciało i dzięki nowej technologii żyje dzięki specjalnemu pancerzowi. Film jest pełen intryg jak i ze strony ludzi tak i bioroidów. Wszystko rozgrywa się o pewną rzecz, która zwie się Appleseed.

Co ona zawiera, nie będę mówił, ponieważ straciło by to urok oglądania filmu. Moim zdaniem anime jest wykonane bardzo dobrze. Grafika stoi na dość wysokim poziomie, wręcz można powiedzieć na bardzo wysokim. Postacie są całkowicie animowane, co bardzo wyróżnia je od krajobrazu, który wygląda bardzo realistycznie.

Co można powiedzieć o samej fabule? Na pewno nie jest z początku jednoliniowa, co czyni ją bardzo ciekawą i wciągającą. Nie da się większości ruchów przewidzieć, więc można tylko gdybać na temat dalszego ciągu filmu. Moim skromnym zdaniem film jest warty obejrzenia i zapewniam, że ludzie lubiący walki mechów i filmy akcji, na pewno znajda dla siebie w nim to, czego wymagają. Nie będę pisał o minusach, ponieważ dla mnie on ich nie posiada. Na temat samej muzyki tez nic konkretnego nie mogę powiedzieć, bo po prostu nie wsłuchałem się w nią, jeśli w ogóle jakaś konkretna była. To tyle z mojej strony, mam nadzieje, że tym opisem zachęciłem kogoś do obejrzenia tego pełnometrażowego filmu.

Studio: Toho
Autor: Masamune Shirow
Projekt: Masaki Yamada, Takeshi Takakura
Scenariusz: Haruka Handa, Tsutomo Kamishiro
Muzyka: Ryuichi Sakamoto
Reżyser: Shinji Aramaki
Czas trwania (w minutach): 103

Alternatywny punkt widzenia: vego ssj

***

Alternatywny punkt widzenia:
Recenzja na Tanuki.pl