Metropolis

Metropolis

Czy może powstać anime idealne? Być może. Jednak anime, które mam zamiar opisać w tej recenzji jest bliskie pojęciu „ideał”. W życiu oglądałem wiele anime, ale czegoś podobnego nigdy nie widziałem. Nie będę Was dłużej pozostawiał w niepewności i zabieram się do recenzji.

5 długich lat ciężkiej pracy, nie przespanych nocy i na ekrany wielu kin na świecie zawitało nowe anime – Metropolis. Scenariusz napisany przez wybitnego człowieka Katsuhiro Otomo, reżyseria wykonana przez Rintaro, animacja stworzona przez Madhouse. Wynikiem jest właśnie Metropolis, „kamień milowy” w anime, jak to powiedział James Cameron.

Metropolis, miasto u progu świetności. Wysokie drapacze chmur, miliony żyjących w nich ludzi, po prostu istna metropolia. W mieście powstało nowe urządzenie, które jest dowodem triumfu ludzkich możliwości – Ziggurat. Zabawa trwa, lecz nagle słychać strzały. Widzimy ruszające się szczątki. Łatwo wywnioskować, że jest to robot zamachowiec. Pada na ziemię, a ku jego stronie zbliża się młody chłopak w okularach przeciwsłonecznych. Wyciąga pistolet w stronę „umierającego” robota i dobija go. Następnie poznajemy młodego chłopca – Ken-ichi, który wraz ze swoim wujem przyjechał z Japonii by odnaleźć Dr Laughtona, który od dawna prowadził nielegalne eksperymenty. Zaś sam poszukiwany ukrywa się w swojej pracowni tworząc, na zlecenie obecnego „burmistrza” Diuka Reda, androida, który ma być dopełnieniem jego złowieszczego planu.
Tak mniej więcej rozpoczyna się Metropolis. Fabuła jest bardzo ciekawa i dopracowana w każdym szczególe. Oglądając to anime, co chwile powstawały w mojej głowie nowe pytania, lecz z biegiem czasu otrzymywałem na nie odpowiedzi, które czasem baaaaardzo mnie zaskakiwały. Wątkiem przewodnim jest rodzące się człowieczeństwo w młodym, nic nie przewidującym robocie, który wraz z biegiem czasu coraz bardziej nabiera przekonania iż jest człowiekiem.

Metropolis to jednak nie tylko interesująca fabuła. Nasze oczy może ucieszyć naprawdę niespotykana dotąd, w jakimkolwiek Anime – animacja komputerowa. Jest to według mnie majstersztyk w tej dziedzinie. Oczywiście największe prace włożono w samo Metropolis. Animatorzy musieli się na pewno dłuuuugo napracować, aby stworzyć to cudo, które mamy ZASZCZYT oglądać na ekranie kina lub naszego monitora. Podobną animację możemy ujrzeć w Blood – The Last Vampire. Co do postaci – Hmmm wykonane na pewno są dość ciekawie. Kreska jest w miarę dobra, każda istota ma swoje specyficzne cechy, i każda czymś „wyróżnia się z tłumu”. Oprawa dźwiękowa, odzwierciedla klimat panujący w Metropolis. Usłyszymy głównie utwory Jazzowe, które osobiście nie przypadły mi do gustu.

Podsumowując. Zachęcam do obejrzenia tego anime, gdyż wg. wielu ludzi zaliczane jest ono do elity. Interesująca fabuła, wspaniała animacja, ciekawa muzyka to wszystko charakteryzuje anime „Metropolis”.

Tytuł: Metropolis
Autor mangi: Osamu Tezeuka
Ilość tomów mangi: 1
Rok produkcji: 1949
Rok produkcji filmu: 2001

Autor recenzji: Raishin

Alternatywny punkt widzenia:
Recenzja na Tanuki.pl