Bleach

Bleach

Chciałbym przedstawić oraz bardziej znaną mangę „Bleach”, stworzoną przez Kubo Taito.

Zacznę od fabuły, która trochę przypomina film – 6 zmysł – dlaczego? za chwilę się przekonacie. Historia ta opisuje życie niezwykłego chłopaka imieniem Ichigo Kurosaki. Ów młodzieniec nie wyróżniałby się niczym specjalnym spośród reszty piętnastolatków, gdyby nie fakt iż widzi zmarłych! To okazuje się specjalnie nie dręczyć chłopaka, ale pewne wydarzenie zmienia i jeszcze bardziej urozmaica jego życie.

Pewnego wieczoru w jego pokoju pojawia się Shinigami – bóg śmierci. Wbrew pozorom jest to dziewczyna i do tego Shinigamów jest więcej, a każdy z nich podróżuje po to aby odprowadzać dusze ludzi do tzw. Soul Society. Nie jest jednak to takie proste, gdyż po świecie krążą Hallow, a są to złe duchy ludzi, które zamieniły się w potwory. Hallow atakują zwykłych ludzi by zjeść ich dusze, a Shinnigami mają im w tym przeszkodzić.

Jednak wracając do Ichigo i jego dziwnego spotkania, które nie tylko dla niego jest niezwykłe. Kuchiki Rukia bo tak nazywa się przedstawiona w mandze Shingami, jest zaskoczona, że nasz bohater może ją widzieć.

Po krótkiej konwersacji okazuje się, że Kuchiki wyczuła Holow’a w okolicy i przybyła go zlikwidować. Owe monstrum niestety zdążyło już zaatakować jego rodzine, a do tego dziewczyna została poważnie przez niego ranna i nie może dalej walczyć. Jedynym wyjściem jest, aby Ichigo stał się Shingami poprzez przekazanie mu części mocy przez Ruki. No i wszystko by było ok gdyby nie fakt, że została przekazana cała energia i obowiązki Kuchiki musi teraz przejąć Ichigo. Uff… i tak rozpoczyna się historia Bleach.

Przejdźmy do kreski Kubo Taito. Jak widać obok na obrazkach jest niezwykle efektowna i nadaje specyficzny klimat postacią i całej historii. Wielkim plusem jest to, że manga ta jest przesycona dynamizmem i nie sposób chociaż przez chwilę się nudzić. Przeróżne gagi są tak zabawnie narysowane, iż samo patrzenie na pojedyncze elementy wzbudza śmiech.

Mnie osobiście kreska Bleach przypadła do gustu i bardzo się spodobała, nie wiem jak będzie z wami, ale wydaje mi się, że nikt się nie zawiedzie, ani historią, ani wykonaniem. Z czystym sumieniem mogę polecić tę pozycję każdemu fanowi mangi.

Autor recenzji: Kubzon

Alternatywny punkt widzenia:
Recenzja na Tanuki.pl